Jakoś wyjątkowo w tym roku świąteczny klimat udziela się nam znacząco ;) Spadł śnieg i jest tak pięknie za oknem, że nie mogę się nadziwić. Już pierwsze stroiki świąteczne za nami, bombki z pierników prezenciki pakowane w szary papier. Jakoś lubimy taki prosty styl bez zbędnego przepychu, choć jak oglądam zdjęcia choinek błyszczących zlotem i srebrem to chciałabym mieć też taką w domu ;)
Ta piosenka niech wprowadzi nas w klimat naszego przepisu ...
1,5 szkl. mąki
110 g masła
2 jajka
4 łyżki mleka
1 szkl. cukru pudru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 łyżki białej czekolady w proszku
1/4 szkl. maku
Krok po kroku:
Ten przepis jest naprawdę prosty. Według zasady suche oddzielnie mokre oddzielnie.
Masło(najlepiej roztopione) utrzeć z cukrem pudrem, dodajemy mleko, gdy uzyskamy jednolitą konsystencję dodajemy jajka mieszając. W drugim naczyniu przygotowujemy mąkę dodajemy proszek do pieczenia, białą czekoladę i mak. Mieszamy razem suche produkty. Następnie dodajemy do masy mokrej produkty suche. Mieszamy wszystko razem do uzyskania jednolitej konsystencji. Teraz uzyskaną masę wylewamy do foremek (ja używam sylikonowych). Blaszkę władamy do rozgrzanego pieca na 180 stopni na ok 20 minut.
Bon appetit!
Ps. Krem to serek mascarpone z cukrem pudrem i zielony barwnik, a śnieżki znajdziesz w każdym większym sklepie spożywczym:)
Takich jeszcze nie jadłam... babeczki z makiem- ciekawe :)
OdpowiedzUsuńBędę zaglądać i podglądać Wasze słodkości:)
wspaniałe! a my z Karolem będziemy dzisiaj robić muffinki renifery :)
OdpowiedzUsuńA jednak sie zdecydowałyscie na bloga ;) babki super może te mi będą wychodziły jak nie te z pudełek ;)
OdpowiedzUsuń